Siedzę dzisiaj nad ofertą dla inwestora który ma niesamowity problem. Chciałby i boi się, jak ta dziewica. Ma określoną pulę środków i chce wykonać izolację baraku dewnianego
. Produkuje tam różnego rodzaju reklamy. Z dotacji otrzymał środki na zakup dużej maszyny drukarskiej która nie może być zainstalowana w baraku w którym chula wiatr ze zględu na jej wymogi eksploatacyjne.
Ma do wyboru : pianę zamknętokomórkową niewrażliwą na wodę i parę wodną oraz oferty na wykonanie izolacji z wełny mineralnej. Konstrukcja prawie płaskiego dachu drewnianego to papa i deskowanie.
Jak wygląda deskowanie po paru latach przy izolacji z wełny mineralnej pokazują te zdjęcia:
Dolna owierzchnia deskowania est kompletnie zgnita
Wlaściciel tego domu najpierw poczuł bardzo nieprzyjemne zapachy na swoim poddaszu
Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć że nie ma możliwości praktycznei technicznej wykonać przerwy wentylacyjne miedzy wełną a deskowaniem. Nawet piana natryskowa otwartomórkowa musi być odpowiedniej grubości aby nie wystąpiły punkty rosy.
I jak przekonać inwestora żeby sobie nie zrobił krzywdy? Nie wydał niepotrzbnie środków
finansowych. Najgorsze w tym wszystkim jest to żewielu projektantów wręcz zaleca szczelne deskowanie z dodatkową warstwą papy nie zdając sobie sprawy, albo może nie mając wiedzy o fizyce budowli. I tu inwestorzy ponoszą największe koszty nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
obsluga-inwestycji@home.pl t.601791575